Pierwszy blog dotyczący rękodzieła założyłam jeszcze na blox.pl, później przeniosłam się z nim na blogger i systematycznie prowadzę od 2009 roku. Blog recenzencki istnieje od 2011 roku.

Na blogu rękodzielniczym dzielę się swoimi postępami nad pracami, po jakimś czasie coraz częściej zaczęłam zaglądać na blogi dotyczące książek w celu odnalezienia ciekawych tytułów. Jako że czytam od 5 roku życia, moje wykształcenie i zainteresowanie jest adekwatne do tematyki książkowej postanowiłam spróbować swoich sił w recenzowaniu. Pierwsze moje opinie były dość lakoniczne, teraz wyrobiłam już swój „model” pisania (jednak jeszcze dużo mu brakuje), ale jest coraz lepiej.

Mam ręce pełne roboty. Nie potrafię siedzieć i nic nie robić. Od jakiegoś czasu jestem uzależniona od sportu, oczywiście dużo czytam, uwielbiam gotować pod warunkiem, że wiem co mam zrobić i przede wszystkim wyszywam, wyszywam, wyszywam.

Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Zaglądam na wszystkie swoje blogi zapisane na feedly, inspiruję się nimi, odnajduję nowe ciekawe lektury warte uwagi.

Niestety mieszkam w takim rejonie, że tych spotkań jest niewiele L Ale bardzo chętnie wybrałabym się na takie.

Od samej siebie J Wychodzę z założenia, że nikt za mnie życia nie przeżyje, bo nikt za mnie nie umrze. Wyciągam wnioski z porażek i dążę do celu małymi krokami.

Zakupić wszystkie tytuły, które mam w schowku jednej z księgarni internetowych ;) Przy okazji w końcu zakupić ze dwa regały, bo gdzieś tę dobroć trzeba trzymać. Mam kilka planów robótkowych, które chciałabym zrealizować i mam nadzieję, że mi się uda.  

Jestem otwarta na propozycje J

Z obserwacji widzę, że jest możliwe. Jednak ja nigdy blogowania nie rozpatrywałam w tej kwestii i chyba w tym wypadku bym się nie odnalazła.

Chyba ten z konkursem,  gdzie chętni zadawali mi po trzy pytania, i było ich tak wiele, że post podzieliłam na trzy części, a na pytania odpowiadałam kilka dni. To było bardzo fajne doświadczenie i właśnie zaświtał mi kolejny pomysł na cykl na bloga J

… napisanie recenzji, którą mogłabym zainteresować czytelnika.

… inspiracją dla mnie. Dzięki temu, że do mnie zaglądają, wiem, że moje „bazgrolenie” ma sens.

… niestety nic mi nie przychodzi teraz do głowy :/